Prowincjonalna miniatura wojenna | Wydawnictwo Poligraf

Prowincjonalna miniatura wojenna

Prawie natychmiast partyzant „Lis” został wstępnie przesłuchany przez jednego z oficerów, którzy go przyprowadzili, tego podpułkownika z mapnikiem. „Tawariszcz politruk”, jak zwracali się do niego pozostali Sowieci, zadał Modestowi tylko jedno podchwytliwe pytanie.
 – Wy znajetie czto eto takoje… – tu zaczął szukać jakiegoś słowa w swoich papierach w mapniku. Znalazłszy je, enkawudzista powtórzył kwestię: – Wy znajetie czto eto placowka?
– Chyba placówka?
– Da, placówka – poprawił się Rosjanin.
– Wiem – odparł, udając naiwnego więzień. Domyślał się, że chodzi o nazywaną placówką podstawową komórkę AK, ale nie mógł przecież tak odpowiedzieć.
– Nu, słuszaju, słuszaju… – zachęcał przesłuchujący, zakładając nogę na nogę i zaplatając ręce na piersiach.
– Placówka, albo po prostu plac, to jest taki kawałek ziemi, na którym ma być stawiany dom albo inny budynek… – zaczął tłumaczyć więzień.
– Ja tiebie skażu, czto eto placowka! – ryknął nagle Rosjanin, zrywając się z krzesła i wymierzając więźniowi policzek. – Ty dumajesz, czto ja durnyj? – zapytał ponownie i nie czekając już na odpowiedź, kazał wartownikom wyprowadzić aresztanta do obory.

Autor: Bednarowski Józef(o autorze)

Książka drukowana

Stron: 180
Format: 120x190
ISBN: 978-83-7856-695-3
Oprawa: Miekka
Cena: 25.00