Daję słowo
“„Słowo” to termin różnoraki. Słowo towarzyszy nam od niepamiętnych czasów. Oznacza najmniejszą, elementarną część składową języka. To zespół dźwięków mowy ludzkiej. Może być synonimem wartości – verbum nobile. Kiedyś często nim było, a od pewnego czasu coraz rzadziej jest synonimem dzielności, prawości, prawdomówności. Stoi przecież na straży honoru, wartości najwyższej. „Ale powiedz tylko słowo…” – stawiają warunek strofy ważnej modlitwy. Terminem „po słowie” określało się kiedyś etap negocjacji oznaczający powzięty obustronny zamiar wstąpienia narzeczonych w związek małżeński. A znamienne, że księga, nazwana przez niektórych ludzi świętą, zaczyna się od nadania słowu jego początkowej, sprawczej mocy – „Na początku było słowo”. Kiedyś dane słowo zastępowało dzisiejsze wielostronicowe umowy. Słowo zawsze było budulcem rozmowy, dialogu. Słowo stoi na straży porozumienia i gwarantuje pokój. I tylko słowo, jako jedyne, dzięki swym niezwykłym właściwościom, potrafi zamienić się w ciało. I o takich słowach będzie tutaj mowa.
Takie słowo Ci daję, choć raczej dzielę się nim i zachęcam do spożywania, poprzez czytanie, ale nie obrażę się, jeśli nie będzie Ci smakowało. Dzisiaj rynek słów jest przebogaty, znajdziesz na nim słowa, które podsuwają Ci szalbierze i manipulatorzy idei, ci, którzy próbują wetknąć Ci zapakowane w złotą cynfolię słowa, które nie smakują, oraz ci, których słowami możesz się delektować do woli.”
Autor:
Zenon Rogala
Książka drukowana
Stron: 278
Format: 145x205
ISBN: 978-83-7856-323-5
Oprawa: Miękka
Cena: 0.00